Sker Ritual odpowiedzią na Call of Duty Zombies? Nowy shooter zgarnia pochwały

Po latach oczekiwania i nadziei względem Treyarch fani Call of Duty Zombies dostali najwyraźniej solidną produkcję. Ku zaskoczeniu wielu osób, jest to Sker Ritual od niezależnego producenta Wales Interactive.

Coraz więcej produkcji zyskuje ostatnio na popularności dzięki niepowodzeniom Call of Duty. Dużą uwagę przykuwa się ostatnio XDefiant, które zyskało sobie zainteresowanie graczy, wprowadzając zmiany oczekiwane przez weteranów w nowych COD-ach. Brak skill-based matchmakingu, prosty system modyfikacji broni czy gameplay przypominający czasy Black Opsa 4 błyskawicznie kupił serca wielu osób. 

Reklama

W ostatnich latach szczególnie niezadowolona jest jednak społeczność Call of Duty Zombies. Multiplayer i battle royale dostają regularne aktualizacje, solidne porcje nowej zawartości i mnóstwo powodów do częstego logowania. Tymczasem gracze Zombies poza standardowym dla wszystkich trybów Battle Passem dostają jedynie niewielkie patche, które nie zmieniają aż tak dużo w podstawowej grze.

Duże nadzieje gracze Zombies pokładają w rezultacie w Black Ops Gulf War, tegorocznej odsłonie Call of Duty. Treyarch był zawsze uważany za społeczność PvE za najlepsze ze studiów Activision. Pojawiła się szansa na powrót klasycznego systemu rund i "prawdziwego" trybu, który będzie wspierany przez cały rok i regularnie wzbogacany o nowe mapy, misje i tło fabularne. 

Zanim jednak dotrzemy do tego momentu, gracze mogą spróbować swoich sił w Sker Ritual, survival horrorze od niezależnego walijskiego producenta Wales Interactive. Spod skrzydeł deweloperów wyszedł właśnie tytuł, który w oczach wielu osób przypomina o czasach świetności Call of Duty Zombies. Mamy tu do czynienia z klasycznym systemem rund, ulepszaniem broni i misjami zapewniającymi grze dużą powtarzalność.

W recenzjach na Steamie Call of Duty wspominane jest regularnie, a praca Wales Interactive porównywana jest do Treyarch. Deweloperzy osiągnęli najwyraźniej swój cel, a Sker Ritual cieszy się sporym zainteresowaniem. Jeżeli grze uda się zbudować większą społeczność, może gra doczeka się jeszcze dalszych aktualizacji i usprawnień, a gdyby Black Ops Gulf War nie spełniło oczekiwań fanów, będą mieli solidną alternatywę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Call of Duty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama