Kolejne zwolnienia w gamingu. Wydawca serii GTA podjął kluczowe decyzje

Private Division, amerykański wydawca gier wideo i jednocześnie firma należąca do Take-Two Interactive, zamyka kilka swoich wewnętrznych studiów gier. Redukcja personelu dotknie producentów kilku znanych i lubianych gamingowych pozycji.

Branża gier wideo przeżywa kryzys - co rusz słyszymy o kolejnych zwolnieniach w sektorze, które dotyczą nie tylko mniejszych i niezależnych deweloperów, ale także tych największych gigantów jak: CD Projekt RED, Unity, Electronic Arts, Epic Games czy Microsoft. Żniwa niestety trwają dalej...

Jak donosi serwis GamesIndustry.biz, Take-Two Interactive miało podjąć wiążącą decyzję o zwolnieniu większości swoich zespołów pracowników z wydawnictwa Private Division z siedzibami i filiami w Las Vegas, Monachium, Seattle i w Nowym Jorku. Nie dalej niż kilka dni temu dowiedzieliśmy się z kolei o tym, że Take-Two zamierza całkowicie zamknąć studia Roll7 oraz Intercept Games. Decyzja ta jest konsekwencją szerszych planów redukcji personelu w Take-Two, obejmującą zwolnienie 600 osób.

Reklama

Private Division to amerykański wydawca powstały w 2017 roku z ramienia Take-Two Interactive. Jak czytamy na oficjalnej stronie przedsiębiorstwa, firma skupia się na głównie na mniejszych producentach i umożliwia tym studiom tworzenie gier z pasji, zapewniając wsparcie, by powstające tytuły miały większe szanse odnieść komercyjny sukces w globalnej skali.

Private Division ma na swoim koncie już całkiem sporo wydanych gier. Jednym z najbardziej prominentnych dzieł jest wspomniany Kerbal Space Program. Prócz tego wyróżnić trzeba też takie tytuły jak: OlliOlli World, After Us czy The Outer Worlds. Warto również dodać, że w planach wydawniczych studia na ten rok znajduje się jeszcze gra Tales of the Shire osadzona w klimacie Władców Pierścieni.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Take-Two
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy